Trzy Miotły to kawiarnia w Bielsku-Białej urządzona w stylistyce wprost wyjętej z serii książek o Harrym Potterze. Dla fanów tej pełnej magii fantastycznej opowieści to miejsce wręcz obowiązkowe. Jak trafiliśmy do świata pełnego zaklęć, kremowego piwa i magicznych eliksirów? Jak to zwykle bywa – z polecenia znajomej! Mam nadzieję, że wy będziecie tam właśnie dzięki nam.
Kawiarnia Trzy Miotły mieście się w piwnicy przy ul. Cechowej 23, niedaleko ogromnego centrum Handlowego Sfera, dworca kolejowego (my przyjechaliśmy pociągiem) czy zamku Sułkowskich w Bielsku-Białej. By zanurzyć się w świat magii najlepiej jest wcześniej zarezerwować stolik. My byliśmy w Trzech Miotłach w środku tygodnia, ok. godz. 14.00. Przyznaję, że byłam w szoku, gdy weszłam do środka. Kawiarnia była pełna!
Potterowa kawiarnia w Bielsku-Białej
O dziwo, w kawiarni Trzy Miotły nie były tylko rodziny z małymi fanami słynnego czarodzieja. Były też osoby zdecydowanie starsze (o matko, piszę o 30-40-latkach…) i nie wiem kto był bardziej miejscem zafascynowany – dzieciaki czy właśnie dorośli. Po zajęciu miejsc przy stolikach dostaje się czapki czarodziejów, dzięki nim od razu wchodzi się klimat kawiarni! Na ścianach wiszą plakaty, z których spoglądają bohaterowie sagi, z sufitu zwisają świeczki. Są potterowe klocki Lego i zbierający zagubione skarpetki skrzat.
Przy barze czeka mnóstwo gier, wprowadzających w magiczny świat Harrego Pottera i umilających czas oczekiwania na zamówienie. A zamówić można kawę, napoje, ciasta i desery, w tym też te, znane z książek J. K. Rowling. Zamówiliśmy więc i kremowe piwo, i złote znicze. Największe emocje wzbudziły jednak magiczne dymiące eliksiry – to po ich zobaczeniu w internecie postanowiliśmy, że na pewno przyjedziemy do Bielska znów. Kolorowe dymiące eliksiry podawane są w wielkich kieliszkach, są naprawdę duże, gazowane i słodkie. Fanom nieco spokojniejszych smaków polecam jednak herbatę czy kawę (albo kremowe piwo).
Po kawiarni krąży też tiara przydziału, po założeniu której można się dowiedzieć, do którego domu w Hogwarcie bylibyście przydzieleni. To niesamowita atrakcja, nie ukrywam, że dzieciaki cały czas kątem oka magicznej czapki szukały. Na szczęście udało się, bo nie wiem czy udałoby mi się z Trzech Mioteł wyjść bez afery.
Trzy Miotły nie tylko dla fanów Harrego Potter’a
Oczywiście Trzy Miotły to nie tylko miejsce dla fanów Harrego Pottera. Poza całym magicznym wystrojem i efektownymi eliksirami jest to po prostu kawiarnia z dość pysznymi wypiekami i kawą. Nam najbardziej smakowały cake popsy – złote znicze. Jeśli więc nie przeszkadzają wam zazwyczaj pełne stoliki, jest to miejsce dla każdego. Szczególnie, że znajduje się naprawdę blisko miejsc, które w Bielsku Białej trzeba zobaczyć.
Kilkaset metrów od kawiarni są bajkowe pomniki Bolka i Lolka oraz Reksia, a nieco dalej – Pampaliniego, Baltazara Gąbki i Don Pedra z krainy Deszczowców. Atrakcji do zobaczenia w Bielsku jest naprawdę sporo. To też świetna baza do wypraw w góry. Można wjechać kolejką na Szyndzielnię, a później iść na Klimczok, warto wejść na Kozią Górę czy pójść z dzielnicy Straconka na Magurkę Wilkowicką. My połączyliśmy wizytę w kawiarni z długim spacerem szlakiem bożonarodzeniowych światełek w Bielsku-Białej (bardzo polecamy wizytę właśnie w tym czasie, to jedno z piękniej oświetlonych miast w Polsce!).
Czy w Polsce są inne kawiarnie Harrego Pottera?
Kawiarnia Trzy Miotły w Bielsku-Białej nie jest jedyną kawiarnią w stylu Harrego Potter’a w Polsce. Podobne miejsca można znaleźć w Krakowie (Dziórawy Kocioł i Ministerstwo Tajemnic). Pamiętaj tylko, że mugole nie mają tam wstępu!
