Pisząc skromne podsumowanie roku 2016 obiecywałam sobie, że bilans roku 2017 będzie dużo lepszy. Że będę pamiętała o wszystkich mniejszych i większych przyjemnościach, i sukcesach, że ewentualne porażki nie zasłonią mi…
Pisząc skromne podsumowanie roku 2016 obiecywałam sobie, że bilans roku 2017 będzie dużo lepszy. Że będę pamiętała o wszystkich mniejszych i większych przyjemnościach, i sukcesach, że ewentualne porażki nie zasłonią mi…
No właśnie, jaki był miniony rok? Blogowe, a raczej rodzinne doświadczenie podpowiada mi, że nie ma sensu publikować moich planów na 2017 r. I tak, podobnie jak te na 2015…