Racibórz, turystyczne miasto? Pomyślelibyście? Okazuje się, że tak. Potrzebowałam wizyty osób spoza Śląska żeby zobaczyć jak bardzo może się tam ludziom podobać. Oczywiście my, mając go po sąsiedzku, Racibórz odwiedzamy często. W tym roku jeszcze więcej miejsca w naszych wyjazdowych planach zajęły przecież jednodniowe mikrowyprawy, byliśmy więc tak kilka razy. Rowerowo, spacerowo, w końcu – by zwiedzać. Położony rzut beretem od polsko-czeskiej granicy Racibórz jest też świetną bazą wypadową, można więc zaplanować sobie tam weekend, a nawet więcej. I zobaczyć atrakcje miasta i jego zarówno polskiej, jak i czeskiej okolicy.
Tag:
Las Obora w Raciborzu
Tak, tak, mamy na Śląsku prawdziwą Oborę. W dodatku niezwykłą, bo to… las, a właściwe Arboretum Racibórz. Hania była w nim pierwszy raz, ale na pewno jeszcze tam wróci wiosną, gdy zacznie kwitnąć tamtejszy „magiczny ogród”. Arboretum to miejsce, w którym kolekcjonuje się drzewa i krzewy. Raciborski las zajmuje aż 162 hektary, jest więc gdzie chodzić. Co mnie zdziwiło, można tam naprawdę odpocząć od miejskiego, śląskiego zgiełku – w sobotnie, słoneczne przedpołudnie w zasadzie nikogo tam nie spotkaliśmy. Teren ten nigdy nie był przez człowieka wylesiany, dlatego jest tam naprawdę dużo starych drzew i innych roślin.