Półwysep Helski zimą? W styczniu? Przecież tam wtedy wszystko jest pozamykane. Hula wiatr. Pustka. Tak! Właśnie dlatego tam pojechaliśmy w naszą pierwszą podróż w 2017 r. Wyjazd był mega spontaniczny. Wszystko przez rybnicko-katowicki smog, o którym jest ostatnio głośno. Kiedy siedząc w pracy, w biurze na 18 piętrze, widziałam… właśnie nic nie widziałam, kompletnie nic, miarka się przebrała. To był poniedziałek, a my we wtorek późnym wieczorem wyruszaliśmy w drogę do Kuźnicy. Po czyste powietrze i spokój. Znaleźliśmy tam i jedno, i drugie. I jeszcze piękne widoki.
Tag: