Jak połączyć chęć wyjścia w góry z posiadaniem córki, która stara się nie wstawać przed 9? Wpadliśmy na genialny pomysł! Otóż, wybieramy trasy, które są najbliżej naszego domu w Rybniku. I tak zaczęliśmy jeździć do Brennej (brak korków w okolicach Wisły też jest sporym atutem). Okazuje się, że czeka tam na nas kilka relatywnie krótkich tras z pięknymi widokami. Trasy górskie z dziećmi z Brennej są naprawdę przyjemne.
Beskid Śląski
Malinowska Skała, trasa idealna o każdej porze roku
Malinowska Skała to niezwykle malownicze miejsce w Beskidzie Śląskim. To popularne miejsce krótkich wycieczek, nawet tych z maluchami. Na pierwsze górskie wycieczki polecamy wyjście z Przełęczy Salmopolskiej.
Zimę od jakiegoś czasu mamy dość kapryśną, na pojawiający się śnieg trzeba więc reagować błyskawicznie. Miejsc do szusowania jest pełno,w górskich miejscowościach narciarze mogą przebierać w propozycjach, nawet w niektórych miastach zorganizowano stoki żeby choć godzinkę po pracy móc pojeździć. A co robić, gdy nie w ogóle nie jeździcie na nartach albo jeszcze nie jeździcie z dzieciakami? Gdzie na sanki z dzieckiem? Gdzie na uwielbiane przez najmłodszych „dupoloty”? Takie, w którym sankowiczów nie rozjadą narciarze. Zawsze myślałam, że gdzie się pojawimy z sankami, tam będziemy bez problemu jeździć. O jak się myliłam! Dlatego mam nadzieję, że nasza (na razie) krótka lista miejsc przyjaznych sankowiczom się wam przyda. Na razie województwo śląskie. Liczę jednak, że z waszą pomocą do tej listy będziemy dopisywać kolejne miejsca, też z innych regionów.
Trójwieś – nasze miejsce w Beskidach. 10 powodów, dla których musisz tam przyjechać.
Trójwieś to zdecydowanie nasze ulubione miejsce w Beskidach. Jeździmy tam często i ostatnio bardzo się zdziwiłam kiedy okazało się, że na blogu Istebnej, Jaworzynki i Koniakowa zbyt dużo nie ma (to co jest, przeczytacie tutaj). Trzeba to nadrobić! Przed wami nasz TOP 10 Beskidzkiej Trójwsi. Dodacie coś do naszej listy?
Ekstremalne pogranicze czyli sportowe emocje w Istebnej i Mostach koło Jabłonkowa
Jeśli myślicie, że okolice Beskidzkiej Trójwsi to oaza spokoju i tradycji to macie oczywiście rację. Jednak żądni aktywności fizycznej i adrenaliny turyści będą tam tak samo zadowoleni jak amatorzy koniakowskich koronek i oscypków. Sami byliśmy w szoku jak bardzo, bo jak wiecie, okolice Istebnej są nam bardzo bliskie. Tymczasem okazało się, że w ogóle ich nie znaliśmy! Dziś zapraszamy was na wycieczkę na polsko-czeskie pogranicze z dreszczykiem emocji i sportowymi akcentami w rolach głównych.