Karlskrona to najczęściej pierwszy kontakt ze Szwecją. To tam dopływają promy z Polski, którymi pływają nie tylko kierowcy ciężarówek kursujących do Skandynawii, ale również wielu turystów, szczególnie tych, którzy Szwecję chcą zwiedzać samochodem lub rowerem. Dopływając do Karlskony nie można traktować jej tylko jako przystanku. Koniecznie trzeba zostać w niej choć kilka godzin. Bo naprawdę jest co oglądać!
pomysł na weekend
Rowerowy raj czeka… w Siemianowicach Śląskich!
W te wakacje chcemy poszaleć z rowerami. Rybnik mamy już zjeżdżony (choć co chwilę mylimy jakąś drogę i znowu jest coś fajnego na trasie), powoli zapuszczamy się nieco dalej od niego. Ostatnio trafiliśmy do Siemianowic Śląskich. Pomyślelibyście, że właśnie w Siemianowicach czeka łatwa rodzinna trasa rowerowa? Do tego najeżona atrakcjami? W tym wpisie macie plan wycieczki na cały dzień. A nawet dwóch wycieczek!
Co zobaczyć w Poznaniu, gdy pomimo spędzenia tam 3 dni, na zwiedzanie ma się ledwie kilka godzin? Przed tym trudnym wyborem stanęliśmy niedawno z Antkiem. Wyszło mi, że w grę wchodzą tylko największe atrakcje w centrum. I choć Poznań znam dość dobrze, bo mieszkałam tam przez jeden rok akademicki (nie wierzę, że było to ponad 10 lat temu!), to taki 2-3 godzinny spacer był samą przyjemnością. Tym razem skupiłam się na chłonięciu miasta, nie wstępowałam do muzeów, nie oglądałam wnętrz kościołów. Gdybym to zrobiła, ze spaceru zrobiłaby się pełna atrakcji całodzienna wycieczka. To co zobaczyć? Ruszamy!
Chęciny i okolice czyli jednodniówka idealna
Chęciny – pewnie słyszeliście o tej miejscowości w województwie świętokrzyskim. Od lat jej atrakcją są ruiny zamku. Od niedawna niedaleko ruin (choć droga jest bardzo kręta i prowadzi do sąsiedniej miejscowości – Podzamcza) jest jeszcze jedno świetne miejsce, wg mnie dużo bardziej atrakcyjne niż sam zamek (jednak „wolę” nasz jurajski Olsztyn) – Centrum Nauki Leonardo da Vinci. I te dwa miejsca tworzą jednodniówkę idealną, nie tylko dla rodzin z dziećmi. Zapraszamy na wycieczkę.
Bergamo, kolejne miasto przy lotnisku (pamiętacie nasz wpis o Gironie?), kolejne super miejsce na miły dzień bez tłumów turystów. Ledwie półtorej godziny lotu z Pyrzowic, potem z lotniska do zabytkowego centrum maks. pół godziny. Większość ludzi mija Bergamo i od razu jedzie do Mediolanu, nad jezioro Como, czy dalej w stronę innych miast Lombardii. My pewnie też tak byśmy zrobili, ale nasz ostatni wyjazd był inny. Pierwszy weekend bez dzieci! Totalny reset, slow travel, odprężenie i niemyślenie o codzienności. Właśnie dlatego w mieście, które spokojnie jest do zobaczenia w kilka godzin, zostaliśmy na pełne dwa dni. Stare miasto przeszliśmy wzdłuż i wszerz, słynnymi kolejkami jeździliśmy w jedną i drugą stronę nie wiem ile razy. Odpoczęliśmy za wsze czasy i naprawdę naładowaliśmy akumulatory na kolejne tygodnie rodzinnej egzystencji. I mamy postanowienie, że taki slow weekend będziemy powtarzać regularnie, tak dla psychicznego zdrowia siebie jako rodziców. Co więc polecamy w Bergamo?