Chyba każdemu blogerowi zdarza się otrzymywać od czytelników jakieś pytania. Z każdego zawsze się cieszę, w końcu oznacza to, że jednak ktoś czyta to co piszę. Już dawno zauważyłam, że najczęściej pytacie o nocleg dla rodziny, szczególnie takiej z maluchami. Szukacie miejsc, w których rodziny z rozbrykanymi dzieciakami mogą pojechać bez obaw, że ktoś będzie krzywo na nich patrzył. Takich, które mają klimat albo są położone blisko atrakcji turystycznych. Właśnie dlatego w pewnym momencie zaczęłam też pisać o miejscach przyjaznych dzieciom, w których śpimy (jeśli nie nocujemy u znajomych, co równie często się zdarza), ostatnio wydzieliłam nawet osobną zakładkę Polecane noclegi, widzieliście? A teraz czas na artykuł o tym gdzie szukamy noclegów, na co zwracamy uwagę i co jest ważne przy podejmowaniu decyzji o wyborze mieszkania/pensjonatu/agroturystyki. Zaczynamy?
Nocleg dla rodziny za granicą
Jak pewnie wiecie, od pewnego czasu jadąc za granicę poszukiwania lokum rozpoczynamy (i w zasadzie kończymy) w portalu AirBnb. Ponieważ lubimy mieć spokój, a nasze dzieciaki nie należą do najcichszych stworzeń zawsze staramy się wynająć mieszkanie. Ma to wiele zalet – zazwyczaj więcej miejsca niż w hotelowym pokoju (choć nasz ostatni apartament na Malcie okazał się dość klaustrofobiczny, gdy zamieszkało w nim 5 osób), własna kuchnia, pralka (to jest dla nas obowiązkowe wyposażenie, w końcu prawie zawsze lecimy z bagażem podręcznym). Ma też oczywiście swoje minusy – musimy sami sprzątać, przygotowywać śniadania (gdybyśmy z dziećmi mieli jeść śniadanie na mieście to nie wiem o której godzinie musielibyśmy wstawać), nie mamy w zanadrzu animatora dla dzieci itp.
Nocleg dla rodziny w Polsce
W Polsce z AirBnb nie korzystamy. Powód jest prosty – ceny. O ile za granicą wynajmowane mieszkania są relatywnie tanie, w przypadku krajowych wypadów po prostu nam się to nie opłaca. Gdy jeździmy po Polsce zazwyczaj wybieramy więc: a) najtańsze w miarę dobrze położone hotele, w których tylko śpimy, bo calutki dzień spędzamy zwiedzając (często poluję na słynne pokoje za 39 zł za noc, cena sprawia, że nie przeszkadza mi wchodzenie do łóżka spod prysznica), b) pensjonaty/agroturystyki, szczególnie wtedy, gdy jedziemy ze znajomymi lub gdy mniej niż na zwiedzaniu zależy nam na miłym otoczeniu.
Gdzie znajdujemy noclegi?
Pewnie należę do mniejszości, ale jeszcze nie zdarzyło mi się szukać noclegów na booking’u, który w Polsce jest chyba synonimem portalu z rezerwacjami. Z racji pracy “w turystyce” zdarza mi się dzwonić z pytaniami o noclegi do informacji turystycznych. W ten sposób zarezerwowałam nasze zimowe ferie w Istebnej (już za niecałe 2 miesiące, jeśli miejsce będzie tak fajne jak się wydaje i o nim napiszemy), mamy pokój z wyżywieniem tuż pod wyciągiem w cenie kilkukrotnie niższej niż w hotelu położonym przy tym samym wyciągu. Pytamy o ciekawe miejsca znajomych – czasem widzę na ich instagramach czy innych facebookach zdjęcia z fajnymi wnętrzami, a za nimi często idzie świetna atmosfera, pyszne jedzenie i niezapomniane przeżycia. Dzięki takiemu poleceniu już dwa razy nocowaliśmy w Agroparku Dworku pod Lipą w świętokrzyskich Kotlicach. Oczywiście – co chyba nie powinno was dziwić – czytamy blogi. Mam pełno znajomych blogerów i to jest prawdziwa skarbnica wiedzy nie tylko o tym gdzie pojechać, ale też o tym gdzie spać. Właśnie w ten sposób dzięki warszawiakom z 8 stóp odkryliśmy Willę Słoneczną w Dębowcu – oni jechali tam przez pół Polski, a my ją mieliśmy niecałe 50 km od domu. A wyczytać o niej trzeba było w internetach… Czasem ciekawe miejsca na nocleg dla rodziny wpadają nam w oko, gdy przeglądamy różne portale. Tak było w przypadku Miejsc Przyjaznym Dzieciom w serwisie TaTenTo (swoją drogą polecam, naprawdę wartościowe artykuły tam są).
Miejsca Przyjazne Dzieciom – konkurs!
Wraz z portalem TaTenTo mamy dla was konkurs. Polega on oczywiście na poleceniu innym rodzinom świetnych miejsc noclegowych lub innych miejsc przyjaznych rodzinom z dziećmi (kawiarnie, baseny, restauracji i wiele innych). Myślę, że w trakcie ferii wiele takich odkryjecie, nie zaszkodzi więc informacji o nich podać dalej i przy okazji mieć szansę na naprawdę fajne nagrody. O co chodzi? Wystarczy zarejestrować się w serwisie, a następnie dodać Miejsce Przyjazne Dzieciom, które będzie pomocą dla innych rodziców wyjeżdżających ze swoimi pociechami na weekendy, święta czy wakacje.
Na dodanie waszych miejsc macie czas do 13 marca. Najlepsze punkty zostaną nagrodzone zestawami klocków lego, a nagrodą główną jest rodzinny wyjazd do Legolandu w Danii! Myślę, że warto trochę się wysilić. Więcej informacji tutaj.
My, żeby sprawdzić funkcjonalność tego serwisu, też dodaliśmy do bazy coś od siebie. Na listę Miejsc Przyjaznych Dzieciom wpisaliśmy pierwszy odwiedzony przez nas przyjazny dzieciom pensjonat – Wojciech we Władysławowie. Jeśli chodzi o infrastrukturę „dziecięcą”, nadal nie ma sobie równych. Poszło łatwo! Wam też dodanie waszych sprawdzonych miejsc nie powinno sprawić trudności. Powodzenia!
Nasz wpis na mapie MPD zobaczyć możecie tutaj. Kto był w tym pensjonacie, niech oceni. Więcej informacji o konkursie Miejsca Przyjazne Dzieciom.