Industrialne atrakcje Zabrza znamy dość dobrze. Byliśmy tam (nie raz, nie dwa!) w Kopalni Guido. Tam nawet maluchy można kiedyś było zabrać na poziom 170 (Hubo był w nosidle). Teraz jest już trochę inaczej – nie można zwiedzać samego poziomu 170, tylko jest trasa pokazująca oba poziomy (170 i 320) i można ją zwiedzać z dzieciakami od 6 lat. Jest też trasa tylko dla dorosłych czyli górnicza szychta na poziomie 355, a nawet podziemny bar (znowu 320). Jeśli jednak planujecie rodzinne poznawanie Zabrza, dużo bardziej polecam wam coś innego. Sztolnia Królowa Luiza, to miejsce, w którym również nie brakuje atrakcji, a dzieciaki bawią się tam o wiele lepiej. Część tamtejszej ekspozycji jest zrobiona z myślą o szkołach, ale turysta indywidualny jest również mile widziany (i co ważne, nie ma problemów z umówieniem wizyty). Zaczynamy?
Sztolnia Królowa Luiza w Zabrzu
Sama decyzja o wycieczce do Sztolni Królowa Luiza nie załatwia sprawy, trzeba jeszcze wybrać trasę, którą chcecie zrobić (najlepiej oczywiście wszystkie, ale wtedy zajmie wam to calutki dzień i wydacie sporo pieniędzy na bilety). Jeśli macie małe dzieci (od 4 roku życia), to wyboru nie macie… Idziecie do Podziemi Kopalni Królowa Luiza i Parku 12C (ul. Sienkiewicza 43). Jeśli wasze dzieci są starsze, mają co najmniej 6 lat, możecie wybrać się też do niedawno udostępnionej Sztolni Królowa Luiza (ul. Wolności 410).
Uwaga! Na opisanych niżej trasach utrzymuje się stała temperatura ok. 16 stopni Celsjusza, ubierzcie się odpowiednio.
Kopalnia Królowa Luiza – Park 12C
W Parku 12C byliśmy tuż przed wydaniem naszego przewodnika „Dzieci odkrywają Śląskie”. Miejsce to udostępniono zwiedzającym tydzień przed drukiem, pojechaliśmy tam więc „rzutem na taśmę” i… musiałam napisać zabrzański rozdział książki na nowo, bo trasa w Kopalni Królowa Luiza zrzuciła z piedestału Guido. Jest tam ciekawiej, nie ma strachu, że dzieci się przestraszą ciemności i ścisku w windzie (bo jej tam nie ma) czy że od różnicy ciśnień rozboli je głowa – schodzi się tylko kilka metrów pod ziemię.
To jednak wystarczy, by znaleźć się w innym świecie. Królowa Luiza odtąd będzie się kojarzyła nie z władczynią, od której kopalnia wzięła swoją nazwę, a z czarnym węglem, niskimi korytarzami (w jednym z nich nawet dzieciaki muszą się schylić, ma jedynie 90 cm wysokości!) i głośnymi górniczymi maszynami. To wszystko pokazane jest w jasny, zrozumiały dla dzieciaków sposób. Co ważne, w trakcie wycieczki mogą one się pobrudzić, dotykając i zabierając na pamiątkę węgiel (jeśli oczywiście rodzice na to pozwolą, niestety w trakcie naszej wycieczki nie wszystkie dzieci miały tą frajdę…). Węgiel węglem, najbardziej widowiskowym punktem wycieczki są jednak górnicze urządzenia – autentyczne, uruchamiane przy dzieciakach (jest głośno). A na koniec – przejażdżka żółciutką kolejką górniczą „Karlik”. Takie rzeczy pamięta się długo, a to nie wszystkie atrakcje.





Poza zobaczeniem podziemnego parku maszyn dzieciaki mogą się wybiegać w naziemnej części – Parku 12C. To nic innego jak park doświadczeń połączony z industrialnym placem zabaw. Są wagoniki, w których zamiast węgla transportuje się kamienie, labirynt, stanowiska z zabawami optycznymi i – tam jest zawsze najwięcej dzieci – zabawkowa kopalnia. Niestety część naziemna jest czynna tylko przy sprzyjającej pogodzie, jesienią i zimą dostępny jest tam tylko plac zabaw.
Obok Parku 12C jest jeszcze Park Techniki Wojskowej, w którym można zobaczyć masę wojskowego sprzętu – od samochodów, przez czołgi po samoloty.
Sztolnia Królowa Luiza
Już 6-letnie dzieci mogą wziąć udział w Podziemnej podróży w czasie w Sztolni Królowa Luiza. Długa, około 3-godzinna wycieczka górniczymi korytarzami rozpoczyna się w zrewitalizowanym budynku pierwszej na Śląsku łaźni łańcuszkowej. Z niej przechodzi się do szybu Carnall, którym schodzi (schodami! a Hanka chciała windę…, na szczęście później winda jest) ok. 40 m pod ziemię. Tam na turystów czeka krótki film i odkrywanie tajemnic górnictwa od końca XVIII w., kiedy to drążono sztolnię łączącą Chorzów z Zabrzem, do czasów współczesnych. Trasa „Podziemna podróż w czasie” trwa ok. 3 godzin.



Chodząc wydrążonymi (ręcznie!) korytarzami o stałym nachyleniu poznaje się niesamowitą historię tego obiektu, ogląda różne rodzaje zabezpieczeń korytarzy (ceglane, drewniane), zrekonstruowany podziemny port przeładunkowy (sztolnia przecież służyła do wodnego transportu urobku). Nie lada gratką są oryginalny drewniany dźwig czy korytarz wykuty w pokładzie węgla, to jedyny taki korytarz w Europie. Po przejściu korytarzami sztolni turyści trafiają do podziemi Kopalni Królowa Luiza, by przekonać się jak wyglądają (i działają!) górnicze urządzenia. I im funduje się ekscytującą nie tylko dzieci przejażdżkę kolejką górniczą Karlik.




To jeszcze nie wszystkie planowane atrakcje – w tym roku planowane jest jeszcze uruchomienie spływów w Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej, wtedy trasy Sztolni Królowa Luiza będą już kompletne. I to będzie turystyczny hit, tak myślę 🙂
* * *
Kopalnia Królowa Luiza i Park 12C oraz Park Techniki Wojskowej, ul. Mochnackiego 12, Zabrze
Sztolnia Królowa Luiza, wejście w budynku Łaźni Łańcuszkowej przy ul. Wolności 408, Zabrze
Bilety, godziny otwarcia i opisy wszystkich tras tutaj.
12 komentarzy
Byłam tam wielokrotnie z telewizyjną kamerą, bardzo fajne miejsce na rodzinne wycieczki! 🙂
Wygląda ciekawie 🙂
W rzeczywistości jest dużo lepiej i efektowniej niż na zdjęciach 🙂
Tam jeszcze nie byliśmy – ale generalnie lubimy odwiedzać wszelkie sztolnie, a nasz synek ma z tego mnóstwo frajdy 🙂
To jeszcze Tarnowskie Góry polecam
W Polsce jest tyle ciekawych miejsc o których nie mamy pojęcia… 🙂
No to o jednym już wiesz 😉
Śląskie to jednak masę atrakcji oferuje!
Oj tak 😉 A nasz przewodnik widziałaś? Tam absolutnie nie ma wszystkiego, a prawie 100 stron wyszło 😉
Wow, w Zabrzu są takie cuda? 🙂 Nawet nie miałam pojęcia. Muszę się tam wybrać, a tak daleko nie mam, więc plan jest jak najbardziej do zrealizowania 🙂 Dzięki za inspirację!
Świetny i pomocny artykuł! Ostatnio właśnie odwiedziłem Zabrze:)
Dziękujemy 🙂