Okres świąteczno-noworoczny miał być spokojny i niepodróżniczy. I taki jest, choć… nie do końca;p Wracając z sylwestrowej domówki, która była w Mikołowie (Daria – dziękujemy!), zawitaliśmy do Panewnik. W tej dzielnicy Katowic co roku budowana jest jedna z najbardziej znanych bożonarodzeniowych szopek w okolicy. Jak zaczęłam o niej czytać to dowiedziałam się również, że jest to największa w Europie (!) szopka ołtarzowa budowana wewnątrz świątyni. To mnie zaciekawiło… Potem doczytałam też, że jej powierzchnia to prawie 600 metrów kwadratowych, a jej początki sięgają 1908 r.! Całkiem nieźle. Sami widzicie, że mając ją (prawie) po drodze do domu, nie mogliśmy sobie odpuścić tej przyjemności.
Hanię bardziej niż tą „właściwą” (ołtarzową) ciekawiły towarzyszące jej ruchoma stajenka (ruchome figurki obchodzą złożonego w żłobku Jezuska, pojawiają się i znikają za szopką) i „żywa” szopka.
Przyznaję, że ta ostatnia trochę mnie zawiodła, w zasadzie przy samych figurkach były tylko dwa osiołki i to wszystko. Po drodze można było oglądać kury i gęsi i młoda była nimi tak zachwycona, że nie chciała od nich odejść (szczególnie zainteresowała się gęsią, a pamiętam, że z pół roku temu na widok idącej w jej stronę gęsi uciekała przerażona – to było w Pszczynie, o które możecie przeczytać: kliknij tutaj). No ale najważniejsze, że Hani i towarzyszącemu jej Tymonowi się podobało 🙂 Mnie z kolei najbardziej przypadły do gustu małe stajenki z różnych stron świata – śląskie, afrykańskie czy meksykańskie.
Największą szopkę zakonnicy zaczynają budować już pod koniec listopada. Uroczysta inauguracja odbywa się zawsze na pasterce. Wtedy to zgromadzonym w kościele osobom ukazuje się konstrukcja z prawie 120 figurek. Największe z nich mają 1,5 metra wysokości, a najstarsze(pastuszek i kobieta z dzbanem – możecie ich poszukać) mają około 130 lat!
![]() |
Katowice-Panewniki. Fragment szopki ołtarzowej |
Sama bazylika w Katowicach-Panewnikach też prezentuje się całkiem nieźle. Na pewno odwiedzimy ją jeszcze raz kiedy Hanka będzie starsza – w parku obok świątyni jest jeszcze dużo do zobaczenia.
* * *
Informacje praktyczne:
Szopka w Panewnikach, Parafia św. Ludwika Króla i Wniebowzięcia NMP, Katowice-Panewniki, ul. Panewnicka 76. Szopkę można oglądać do początku lutego.
13 komentarzy
mojej Matyldzie w Panewnikach bardzo się podobało, ruchoma szopka pochłonęła ją w zupełności
A byliście w Strumieniu? Tam też podobno dzieciaki szaleją ze szczęścia 😉
coś pięknego
Uwielbiam szopki a w tym roku spodobały się też mojemu synkowi 🙂
no ja mam nadzieję, że w tym roku jeszcze zaliczymy szopki krakowskie i żywą szopkę w Strumieniu – tą mam nadzieję, że w ten weekend 😉
Rzeczywiście jest ogromna!
Takie szopki chyba najwięcej radości sprawiają małym dzieciom, bo to jak wielkie pole „zabawek”, tylko, że nie można ich przestawiać 😉
Rozumiem, że szopka dostępna jest co roku?
Faktycznie, robi wrażenie 🙂
Jasne, że co roku! W tym też się wybieramy
Akurat w piątek wybieram się do miasteczka na Prowansji, w którym dosłownie na każdej uliczce wystawia się szopki. Nie będą tak duże, ale na pewno podobnie ładne 😉
nie spodziewałabym się, że Katowice będą mieć tą największą. 😀
Ogólnie panuje przekonanie, że Katowice „mało co” mają. Co za bzdura 😉
Fajny pomysł z tymi szopkami! Zwłaszcza, gdy to już tak długa tradycja 🙂 a sam motyw żywej szopki, to faktycznie genialna kwestia dla dzieci, tylko żeby tych zwierzaków tam dać więcej… może z czasem ich przybędzie 😉
29 lat mieszkania na Śląsku a tu taki news. Jadę w weekend! 🙂