Ogrodniczka ze mnie żadna, ale że Hania roślinki baaaardzo lubi, to i ja się zainteresowałam. I wynalazłam piękne miejsce – Ogrody Kapias w Goczałkowicach-Zdroju. Na pewno nie raz tam wrócimy – Kamil widział idealny trawnik (kto w temacie, ten rozumie), ja dużo inspiracji (tak, w przyszłym roku się biorę za ogródek), a Hania – super plac zabaw i najpiękniejszy ogrodowy domek na świecie (przebił nawet mojego dotychczasowego faworyta z Mikołowa).
Ogrody są duże, podzielone tematycznie. Jest ogród wiejski, romantyczny, jesienny, wiosenny, jest też ogród ciszy, ale w nim długo nie byliśmy, by dzieci nie czuły się nieswojo.
W ogrodzie wiejskim była stara chata z wieloma sielskimi detalami (nawet pranie się suszyło). W przydomowym ogródku były nowalijki i… poziomki!
Długo roślin nie oglądaliśmy, bo dzieci miały trochę inny cel – prawie na końcu trasy był plac zabaw! Prowadziła do niego taka zaczarowana alejka.
Tuż za nią był też wspomniany już domek – prawda, że boski?
Plac zabaw, mimo że nieduży, bardzo się dzieciom podobał. Kiedy one się bawiły, ja jeszcze trochę kręciłam się wśród roślin (właśnie wtedy spaliłam sobie plecy…).
Hubert również był roślinkami zainteresowani – ćwiczył chwyt i precyzję ruchów.
Wszystkie zdjęcia przedstawiają tzw. nowe ogrody, te stare znajdują się ulicę bliżej. Do tego kawiarnia, restauracja i sklep ogrodniczy – można tam spędzić cały dzień.
źródło: www.kapias.pl |
Są o wiele bardziej kameralne. Tam dnie biegają dzieci i jest zdecydowanie mniej odwiedzających. Ale jest równie pięknie!
Muszę przyznać, że to jedno z miejsc, w którym dobrze czują się i najmłodsi, i najstarsi – następnym razem zabierzemy Hani prababcię.
* * *
Informacje praktyczne:
Ogrody Kapias, ul. św. Anny 4, Goczałkowice-Zdrój, www.kapias.pl. Wstęp wolny.
Ogrody są czynne od 1 marca do 23 grudnia.
12 komentarzy
Wspaniale podróżujecie z dziećmi! My niedawno byliśmy na pierwszej wycieczce z 4-miesięcznym synkiem: http://zdzidziusiemwswiat.blogspot.com/2014/06/pierwsze-wakacje-z-piotrusiem-w.html
Też uwielbiamy wycieczki, ale synek jeszcze nie zawsze dobrze znosi podróżowanie. Pozdrawiam:-)
dotarliście 🙂 a jutro jest tam nocne zwiedzanie.
ja tam już 3 lata temu byłam, więc miejsce znałam 😉 teraz tylko reszta ferajny miała ogrodowy debiut 😉
fajnie, że jeździcie, powodzenia!
Piękny ogród i ta zieleń coś wspaniałego;)
Zapraszam do mnie http://www.naturalnemetody.blogspot.com
uwielbiam ogrody…
Piekne miejsce, uwielbiam ogrody!!!!!
Pięknie 🙂 A Hania śliczna!
Ale fajne miejsce! Dzięki za kolejną inspirację:)
Marzę żeby pojechać tam jeszcze i jesienią i zimą 🙂
no daleko nie masz 😉
Toteż mam taki zamiar 🙂