Jak pewnie wiecie, okres bożonarodzeniowy nierozerwalnie wiąże się z naszymi wyjazdami „na szopki”. W tym roku planach oczywiście Strumień, Panewniki, Kraków (tam w zeszłym roku nie dotarliśmy do szopki u Franciszkanów, a podobno warto). Do tego różne szopki w rybnickich kościołach. Właśnie przy okazji poszukiwań najładniejszej lokalnej stajenki odkryłam jedną świetną i wcześniej zupełnie mi nieznaną – ruchomą szopkę w małym drewnianym kościółku św. Wawrzyńca w rybnickiej dzielnicy Ligocka Kuźnia.
Ruchoma szopka w Rybniku jest jedna. Nieduża, ale ma swój urok. Poruszające się figury poruszają się wokół Jezuska. Na koniec Dzieciątko wszystkim błogosławi.
Przy okazji zobaczyliśmy i sam kościół, który jest jednym z obiektów Szlaku Architektury Drewnianej Województwa Śląskiego. Na Szlaku znajdują się 93 drewniane budowle, nie tylko kościoły i kapliczki (to również skanseny w Pszczynie i Chorzowie (pisałam już wam o nich tu i tu), Chata Kawuloków w Istebnej czy Stara Karczma w Jeleśni). Kościółek wzniesiono w 1717 r. Wieżę dobudowano w 1830 r. Barokowe wyposażenie jest oryginalne. Ciekawostką jest to, że kościół całe lata stał w zupełnie innej dzielnicy Rybnika – na Ligocką Kuźnię przeniesiono go w 1975 r.
Wokół kościółka też jest bardzo przyjemnie (zapewne bardziej latem czy wiosną, ale teraz też może być ;p).
Rybniczanka od urodzenia, a (chyba) byłam tam pierwszy raz.
* * *
Szopka jest uruchamiana po każdej mszy niedzielnej (8.00 i 10.00) oraz w niedziele i święta od 15.00 do 17.00. Nam się udało „wstrzelić” 😉