No i przyszedł czas na drugą część wrocławskich przygód Hani (pierwszą możecie przeczytać tutaj). Gdy pytałam, czy wrocławianie polecają odwiedzenie Ogrodów Doświadczeń Humanitarium często słyszałam, że tak, ale mam wziąć pod uwagę, że to takie uboższe (bo starsze) Centrum Nauki Kopernik. Okazało się to zgodne z prawdą. Jak stwierdził Kamil (ja siedziałam na szkoleniu)- szału nie było, ale atrakcje z pewnością tak. Szczególnie dla młodszych dzieci (tak myślę, 3-5 latków), które zachwycają się prostymi urządzeniami i nie muszą być atakowane dziesiątkami multimediów.
Takie coś było też w Koperniku, Hania spędziła tam sporo czasu i miała naprawdę wielką frajdę.
Najlepsze są zabawy praktyczne – co prawda od dawna Hania zęby myj sama, teraz jednak jakby bardziej chętnie.
Przyszły mistrz kierownicy.
Mieliście takie puzzle w dzieciństwie? Ja tak! Hania też miała (dalej ma) i baaardzo długo się nimi bawiła, nawet dziś zdarza jej się wybierać ubranka dla misia. No więc nie zdziwiłam się, że przy tym zadaniu była bardzo długo. Sama chętnie bym się pobawiła.
Jak się potem okazało, puzzle miały swoje drugie dno i oprócz wyboru ubranek Hania zobaczyła co jest i pod nimi. I to dość dokładnie, wszystkie kości policzone.
* * *
Informacje praktyczne:
Ogrody Doświadczeń Humanitarium, ul. Stabłowicka 147A, Wrocław (Kampus Pracze Wrocławskiego Centrum Badań EIT +), tel. 71 734 70 00 (tylko od 10.00-12.00), www.humanitarium.eu
Godziny otwarcia: poniedziałek-piątek: 8.30-17.30, sobota: 10.00-17.00, niedziela: 11.00-17.00
Bilety: ulgowy – 15 zł, normalny – 20 zł, rodzinny 14 zł/osoba (maks. 6 osób, w tym 2 rodziców/opiekunów, minimalnie 3 osoby). Uwaga! Jest możliwość rezerwacji biletów przez internet.